Kluczowe umiejętności w teamfightach
Walki drużynowe to nieodłączny element gry niezależnie od trybu (a przynajmniej jeśli mowa o dotychczas wydanych trybach). W przypadku Summoner’s Rift na początku meczu bywa ich nieco mniej, a częstotliwość ich występowania i intensywność zwiększa się wraz z czasem gry, ale już np. na ARAM-ie to stały element właściwie od początku. Często też bywa tak, że jeden teamfight przesądza o wyniku meczu. Warto więc rozwijać swoje umiejętności walki drużynowej. Jakie umiejętności są kluczowe w tym zakresie?
Ustalanie priorytetów
Teamfighty bywają chaotyczne. Uczestniczy w nich wielu graczy, co oznacza, że na ekranie pojawia się wiele postaci używających różnych ataków i umiejętności, w których trzeba się zorientować. Bohaterowie też stale się poruszają, co wymaga stałego śledzenia sytuacji. Oczywiście jednocześnie trzeba – poza obserwowaniem – sterować własną postacią. Łatwo w tym wszystkim się pogubić, co często skutkuje atakowaniem na oślep.
A do atakowania na oślep szkoda many czy energii i czasu! Zwykle bowiem przy tym „na oślep” w pierwszej kolejności atakuje się postać stojącą najbliżej – a więc taką z dużą ilością zdrowia, odporności czy regeneracji. To daje raczej mizerny efekt – może i zadasz dużo obrażeń, ale zanim doprowadzić do śmierci takiego przeciwnika…
Zamiast tego lepiej skupić się na wrogich postaciach, które zadają najwięcej obrażeń (ADC, APC) lub mają największy wpływ na grę (tak, tak, sporadycznie warto zwrócić uwagę na supporta!). Jeśli wyeliminujesz bohatera, który stanowi główną siłę przeciwnika, zyskasz szansę na pokonanie całej drużyny. Zignoruj więc tego Brauma z przodu i atakuj Jinx!
Priorytety mają też znaczenie w odniesieniu do celu walki. Dlaczego rozpoczynacie ten teamfight? Czy obronicie w ten sposób Barona? A może pozwoli to zniszczyć wieżę? Warto się zastanowić nad tym, co da dana walka – i czy warto ją podjąć, czy może lepiej na razie się wstrzymać.
Engage i disengage
Przy okazji tego, czy warto walczyć, czy lepiej nie, ważne są umiejętności engage’u – czyli inicjowania walki – i disengage’u – czyli przerywania walki. Do obu trzeba mieć pewne wyczucie w zakresie celów i potrzeb zarówno własnej drużyny, jak i drużyny przeciwnika. Jeśli już masz to wyczucie, przyda się sam pomysł, jak sprowokować przeciwnika do walki lub go do niej zniechęcić.
Przydatne w obu tych celach są umiejętności z kontrolą tłumu – które unieruchomią wroga, by reszta Twojej drużyny go zaatakowała lub by on przestał atakować Twój team. Czasami warto się pokusić o prowokację pozornie złym zagraniem – przy czym w takiej sytuacji pamiętaj o tym, by zapewnić sobie możliwość ucieczki (i stać się czymś więcej niż żywą tarczą na kilka sekund).
Zwróć szczególną uwagę na umiejętności, które pozwalają zaatakować jednocześnie wielu wrogów. Zarówno do engage’u, jak i disengage’u sprawdzą się na przykład superumiejętności Leony (Rozbłysk Słoneczny mocno spowalnia wrogów na skraju jego działania), Morgany (łańcuchy Kajdan Duszy spowalniają wrogów, a po chwili ich ogłuszają), Nami (Fala Przypływu podrzuca wrogów i ich spowalnia) czy Seraphine (Bis oczarowuje i spowalnia przeciwników). Świetnie przerywa walkę superumiejętność Janny – Monsun, która odrzuca wrogów; z kolei do inicjacji przydaje się superumiejętność Diany, działająca poniekąd odwrotnie – Zew Księżyca przyciąga bowiem wrogów do siebie. Oczywiście, wyjątkowe możliwości w tym zakresie – jak widać – mają supporci, jednak praktycznie każdy bohater może w jakiś sposób sprowokować przeciwnika do określonych zachowań.
Pozycjonowanie
Dobre pozycjonowanie drużyny to twardy orzech do zgryzienia dla przeciwnika. Jeśli gracze dobrze się pozycjonują, trudno jest zaatakować najwrażliwsze jednostki zadające najwięcej obrażeń i jednocześnie trudno jest unikać ich ataków – bo są chronione przez irytująco wytrzymały frontline.
Pamiętaj, że każda postać powinna pozycjonować się inaczej zależnie od swojej roli. Jako ADC najpewniej będziesz stać gdzieś z tyłu – w końcu masz spory zasięg i nie chcesz się zbliżać do wroga, żeby nie dać się zabić. Uważaj jednak na zabójców, którzy zdołają zaatakować Cię od tyłu – czasami przydaje się wsparcie na tyle. Zwykle podobną pozycję zajmują ofensywni magowie, jednak niektórzy z nich muszą czasami zaryzykować i na chwilę zbliżyć się do przeciwnika (jak Ahri – choć częściowo jest ona zabójcą). Na przodzie zwykle staną najbardziej wytrzymałe postacie, by skupić na sobie uwagę wrogów i ochronić stojących z tyłu damage dealerów, umożliwiając im atakowanie przeciwnika.
Jeśli chodzi o pozycjonowanie, poza świadomością własnej roli w grze liczy się również znajomość skilli poszczególnych postaci (zarówno wrogich, jak i sojuszniczych) i zasięgi ich działania. Bez tej wiedzy trudno odpowiednio unikać ataków i poprawnie je wyprowadzać.
Obserwacja i analiza ruchów przeciwnika
Dokładna obserwacja wroga stanowi klucz do podejmowania decyzji. To na jej podstawie decydujemy się na engage lub disengage, ale też to dzięki niej możemy podejmować inne decyzje w trakcie walki. Kiedy osłonić sojusznika tarczą? Kiedy użyć efektów przedmiotów? Czy już zultować, czy jeszcze chwilę poczekać? Wszystkie te mikrodecyzje można podjąć na podstawie obserwacji działań wroga i analizy jego ruchów. Jeżeli wiesz, że przeciwnik zużył superumiejętność, zyskasz trochę czasu, kiedy będzie się ona odnawiać – możesz tę lukę wykorzystać do bardziej natarczywego ataku. Podobnie z umiejętnościami CC – jeżeli wróg je zużył, wiesz, że musi na nie chwilę poczekać. Takie przerwy u wroga to szansa dla Ciebie!
Komunikacja
Walki drużynowe, jak sama nazwa wskazuje, angażują drużynę – częściowo lub w całości. To oznacza, że wymagają pewnego rodzaju współpracy. A trudno o dobrą współpracę bez komunikacji! W solo kolejce oczywiście możliwości komunikacyjne są ograniczone. Trudno też sobie wyobrazić pisanie na czacie, gdy właśnie rozkręca się akcja, a Ashe nęka Cię kolejnymi atakami – jednak bez obaw, w końcu mamy czat głosowy pingi! Warto je wykorzystać, by oznaczyć, którego przeciwnika zamierzasz focusować, lub wskazać, że zaraz rozpoczniesz walkę. Komunikacja to klucz do efektywnej walki drużynowej!