URF w Wild Rift

Najsłynniejszy manat Runeterry tym razem zagości w Wild Rift, przynosząc tryb URF!

W ostatnim opisie patcha 2.6 ogłoszono debiut nowego trybu w Wild Rift, uwielbianego przez pecetowych graczy LoL-a – Ultra Rapid Fire, czyli URF-a! Gotowi na dynamiczną rozgrywkę w szybkim tempie?

Społeczność WR coraz głośniej domaga się kolejnych trybów gry. Przez długi czas jedyną nowość stanowił ograniczony czasowo ARAM, który umożliwiał grę całą drużyną na jednej linii losowo dobranymi postaciami. Po zakończonym okresie testów tryb został w grze już na stałe. Ale czym jest jeden ARAM, jeśli pecetowa wersja League pokazała, w jak różnorodny sposób można uatrakcyjnić rozgrywkę w prostym MOBA?

ss_1.jpg

URF w skrócie

Gracze League of Legends poznali URF-a jako prosty tryb gry, w którym:

  • Gra ma miejsce na klasycznym Summoner’s Rift. Mapa się nie zmienia – z wyjątkiem armaty przy bazie, która pozwoli na szybkie przeniesienie się w dowolne miejsce na sojuszniczej połowie mapy.

  • Każdy gracz otrzymuje taką samą liczbę punktów przyspieszenia umiejętności – statystyki odpowiedzialnej za redukcję czasu odnowienia zaklęć. W pecetowej wersji gracze otrzymywali po 300 punktów, co odpowiadało 75% redukcji.

  • Koszty rzucenia zaklęć (mana, energia) wynoszą zero.

  • Poza tym na graczy czeka cała masa różnych zmian mechanicznych, które wpływają na przyśpieszenie tempa gry, czy redukują efekty leczenia.

Najmniej zbalansowany tryb w League

Ci, którzy nigdy nie doświadczyli rozgrywki w URF-a, muszą wiedzieć, że nie jest to tryb, gdzie największe znaczenie mają takie kwestie jak balans czy niesprawiedliwość. To tryb nastawiony na zabawę, w gruncie rzeczy pozbawiony ekonomii kryjącej się za systemem umiejętności. Ich koszty oraz czasy odnowienia stają się nieistotne, co faworyzuje częste grupowe walki i dynamiczną rozgrywkę.

Wchodząc na URF-a, zapomnij o standardowej rozgrywce na linii. Ta może potrwać co najwyżej parę minut – wkrótce cała drużyna zgrupuje się na środkowej alei, by prowadzić nieustanne teamfighty z wykorzystaniem swoich ultimate’ów chwilę po zdobyciu 5. poziomu. Do końca meczu gracze z obydwu zespołów w statystykach będą mieć co najmniej kilkanaście zabójstw.

A jeżeli chodzi o statystyki, podczas Ultra Rapid Fire najbardziej przydadzą się te, które pozwolą im zmaksymalizować przeliczniki umiejętności. Obrażenia krytyczne, wysokie AP i AD będą mieć o wiele większe zastosowanie niż pancerz czy odporność na obrażenia magiczne.

Jakie czary i przedmioty?

Obniżona skuteczność leczenia dotyczy wszelkich jego źródeł – od umiejętności supportów po czar Leczenia. Przywracająca manę Czystość również się nie sprawdzi. Jedynym defensywnym zaklęciem pozostaje więc Bariera. Poza nimi zostają standardowe czary jak Podpalenie, Błysk, Wyczerpanie czy sytuacyjnie Duch.

Jeśli zaś chodzi o przedmioty, URF to świetna okazja do przetestowania niekonwencjonalnych buildów. Bohater ma przeliczniki AP tylko na jednej umiejętności? Czemu by więc tego nie spróbować! Warto wziąć pod uwagę, że ze względu na duże bazowe przyspieszenie umiejętności, lepiej skupić się na tych itemach, które zapewniają bardziej ofensywne statystyki.

Przygotuj się na wszystko

URF przyciąga do siebie przeróżnych graczy. W matchmakingu znajdą się zarówno OTP poszczególnych postaci, jak i osoby, które zagrają nimi po raz pierwszy. Po sojusznikach oraz przeciwnikach można się spodziewać różnych poziomów umiejętności mechanicznych… a także strategii.

Nie każdy będzie mieć parcie na zabójstwa. W drużynie przeciwników może znaleźć się Tristana, która postanowi za każdym razem splitpushować, przerwy pomiędzy zegarami śmierci spędzając na biegnięciu w stronę niechronionej wieży. Nawet mimo kilkunastu śmierci, pozostawiona samej sobie może przedwcześnie zakończyć grę.

Należy się też wystrzegać takich kompozycji, jak Malphite i Yasuo – dzięki ich synergii Yasuo jest w stanie dużo częściej używać swojego ultimate’a na celach superumiejętności Malphite’a.

Tryhardy niszczą grę!

Z pewnością każdy gracz URF-ów doświadczył sytuacji, gdy drużyny celowo unikają atakowania celów, w tym Nexusa, by przedłużyć grę. Tych, którzy próbują zmienić ten stan rzeczy, nazywa się tryhardami.

Czy próby zdobycia zwycięstwa dla swojej drużyny są tryhardowaniem? Zdobywanie pentakilli? W URF-ie liczy się przede wszystkim dobra zabawa. To nastawienie warto mieć zawsze w swojej głowie, gdy rozpoczyna się kolejny mecz w tym trybie.

Dobierz swoją postać na URF-a

Każdy z bohaterów League przynależy do przynajmniej jednej klasy, która odzwierciedla jego najmocniejszą stronę. Są więc zabójcy, specjaliści od walk jeden na jeden oraz burstu – szybkim zadawaniu dużych wartości obrażeń; obrońcy o dużej wytrzymałości, pozwalającej na przejęcie inicjatywy w walce drużynowej; zaklinacze, dzięki którym sojusznicy zyskują dodatkowe wzmocnienia.

Ale każda z klas ma też swoje słabości, silnie powiązane z tym, w czym radzą sobie najlepiej. Zabójca nie radzi sobie w rozpraszaniu obrażeń na wielu przeciwników, ataki obrońców nie odbierają zbyt wiele zdrowia, a pozbawiony towarzyszy zaklinacz traci możliwość efektywnego używania umiejętności.

Na URF-ie najlepiej sprawdzają się postacie, których słabością są stosunkowo długie czasy odnowienia. Będą to w większości magowie (jak Orianna czy Ziggs), a zwłaszcza ci, którzy w swoim zestawie umiejętności posiadają efekty kontroli tłumu (w szczególności Veigar czy Morgana). Jednak wybór najlepszych bohaterów na URF-a to już zupełnie inny temat…