System banów – na co zwracać uwagę?
Funkcja banowania postaci w Wild Rift nie była dostępna od początku – pojawiła się dopiero po czasie, w patchu 2.4, w grach rankingowych, kiedy zwiększyła się liczba dostępnych bohaterów w grze. Początkowo każda drużyna mogła zbanować trzy postacie, a od patcha 2.6 – pięć. Podobnie jak w League of Legends, bany mogą stanowić istotny element strategiczny gry, jeszcze przed jej rozpoczęciem. Jak decydować o tym, którą postać zbanować?
Jak działają bany?
Tak dla formalności: po rozpoczęciu gry rankingowej trafiamy do lobby, gdzie najpierw deklarujemy preferowane postacie. Następnie każdy z graczy – zarówno z własnej, jak i przeciwnej drużyny – banuje po jednej postaci. Wszyscy robią to jednocześnie w określonym czasie (pamiętaj o zatwierdzeniu!). Zbanowanie bohatera oznacza, że nikt nie może go wybrać w żadnej z drużyn, czyli w ogóle nie pojawi się on w grze (uwaga na zbanowanie championa zadeklarowanego przez sojusznika – grozi irytacją, kłótniami i gorszą jakością gry współgracza).
Jakie postacie banować?
Wybór o charakterze… osobistym
Ten sposób podejmowania decyzji jest prawdopodobnie najbardziej intuicyjny na początku przygody z grami MOBA. Jako nowi gracze zazwyczaj z pewnymi postaciami się lubimy… a z pewnymi trochę mniej – co dotyczy zarówno gry nimi, jak i gry przeciwko nim. W pierwszym wypadku zazwyczaj po prostu nimi nie gramy, a w drugim – często decydujemy się na ich zbanowanie w grze. Czy warto wykorzystać możliwość zbanowania jednego bohatera ze względu na osobisty stosunek do niego? To zależy.
Decyzja osobista może wynikać z tego, że nie radzimy sobie w grze przeciwko danej postaci. Często dotyczy to bohaterów z silnym CC, zwłaszcza na alei smoka. Przykładowo, zwłaszcza nowi gracze miewają problemy z grą na Blitcranka – nie radzą sobie z unikaniem jego 1. umiejętności, a jak wiadomo – danie się złapać może być tragiczne w skutkach dla naszego KDA. Taki ban może się okazać całkiem opłacalny, zwłaszcza jeśli istnieje duże ryzyko, że przeciwnik wybierze championa, który może nas pogrążyć na linii. Co jednak istotne, nie warto traktować banowania jako rozwiązania problemu – powinno się je traktować raczej przejściowo. Nie unikaj w nieskończoność konfrontacji z takim bohaterem – poćwicz w zwykłych rozgrywkach to, czego nie potrafisz (np. wspomniane dodge’owanie!).
Niektórzy banują też postacie, które po prostu je irytują u przeciwnika. Jeśli kusi Cię taka opcja, zastanów się, co konkretnie Cię denerwuje w danym bohaterze. Może się okazać, że powód stanowi właśnie nieradzenie sobie przeciwko danemu championowi (albo nawet z nim!) – wtedy wróć do akapitu wyżej. Jeśli jednak przyczyna jest inna, przeanalizuj, czy na pewno taki ban jest tego warty (bo może taki być – np. gdy dana postać jest bardzo silna w danym momencie i to jej siła stanowi powód Twojej irytacji). Czy nie ma postaci, która stanowi dla Ciebie (lub dla drużyny) większe zagrożenie? Czy przypadkiem nie zabierzesz w ten sposób postaci sojusznikowi?
Wybór zależny od sytuacji
Drugi sposób banowania ma bardziej niezależny charakter. Jeśli planujesz zagrać danym bohaterem, zastanów się, jakie postacie bezpośrednio go kontrują. Jeśli rzeczywiście z jakąś sobie nie radzisz, grając wybranym championem, warto rozważyć jej zbanowanie. Pamiętaj jednak, że tylko sojusznicy znają zadeklarowanego przez Ciebie bohatera – przeciwnik pozna go dopiero w fazie wybierania, która nie przebiega równocześnie dla wszystkich graczy, a po kolei. Jeżeli wybierasz na samym końcu, przeciwnik nie będzie w stanie odpowiedzieć wyborem kontry Twojej postaci – nie musisz wówczas tak obawiać się jego decyzji (bo w razie czego zawsze samodzielnie możesz ją zmodyfikować).
Wybór zależny od aktualnej mety
Banować można również ze względu na ogólną sytuację w grze – czyli na siłę postaci. Dobrze jest mieć silnego bohatera we własnej drużynie, ale gorzej, jeśli trafia do teamu przeciwnego. Jeśli istnieje ryzyko, że urzeczywistni się ta druga możliwość, ban może być niegłupim pomysłem. (Znów istotny czynnik stanowi tu kolejność wyboru: jeżeli silną postacią planuje zagrać osoba z Twojej drużyny, która wybiera bohatera jako pierwsza w grze, wtedy nie trzeba jej banować).
Pamiętaj jednak, żeby się zastanowić, czy dana postać stanowi zagrożenie akurat dla Ciebie. Być może dość silnie wypadają również jej kontry, a członkowie Twojej drużyny potrafią (i chcą) nimi grać? A może da się skontrować tę postać odpowiednim buildem? Zdarza się jednak, że z jakimś bohaterem trudno sobie poradzić przez odpowiednią reakcję (co może wynikać po prostu ze zmian w aktualizacji czy błędu tej postaci) – wtedy rozważyć taki ban.
Bany – dla siebie czy dla teamu?
Na początku gracz zwykle banuje postacie, które przeszkadzają mu bezpośrednio (z różnych powodów). I na starcie przygody z MOBA może to być rozsądne – w końcu jeszcze nie ma się takich zdolności podejmowania strategicznych decyzji o charakterze ogólnozespołowym czy po prostu brakuje konkretnych umiejętności w grze. Z czasem jednak (zazwyczaj) wypracowuje się umiejętność oceny ryzyka, zalet i wad danych wyborów. Warto rozważać bany, które pomogą nie tylko nam, ale też innym członkom drużyny – choć trzeba do tego podchodzić zdroworozsądkowo (zwłaszcza jeśli ktoś prosi o ban konkretnego bohatera – często jest to podyktowane popularnością danych wyborów, a niekoniecznie związanym z nimi zagrożeniem).
Wydawałoby się, że banowanie postaci to rzecz banalna – w końcu trwa stosunkowo krótko, a i nierzadko nie wchodzimy w szczegółową analizę tego etapu. Pamiętaj jednak, że może ona stanowić element strategiczny i wpłynąć na zwycięstwo jeszcze przed rozpoczęciem gry – a przynajmniej zapewnić pewną przewagę, choćby we wczesnej fazie meczu.