Strzelec jako rywal na linii Barona
Czy zdarzyła ci się gra w alei Barona przeciwko strzelcowi? Bywa niełatwo. Taka Vayne lub Lucian potrafią napsuć krwi wrogiemu Baron lanerowi! Nie wszystko jednak stracone – taka kompozycja ma też swoje wady i da się na nią walczyć, nawet jeśli na początku jest trudno. Gdy trafiasz na drużynę ze strzelcem w alei Barona, pamiętaj o kilku kluczowych sprawach.
Wybierz odpowiednią postać
Ta rada ma zastosowanie oczywiście tylko w sytuacji, kiedy widzimy wybory przeciwnika i kiedy wybieramy na samym końcu (czyli gdy znamy większość kompozycji wroga) – czyli podczas wyboru draftowego.
Co istotne, większość bruiserów i tanków będzie sobie radzić w alei Barona przeciwko strzelcowi raczej słabo – ich gra, zwłaszcza na początku, skupi się na czekaniu na wsparcie dżunglera czy sojusznika z innej alei. Nie trzeba jednak zupełnie rezygnować z wytrzymałych postaci – zwykle sprawdzą się obrońcy z możliwościami zadawania obrażeń na odległość – jak Malphite (zwłaszcza że można go budować także pod AP, by zyskać większą ilość obrażeń). Niezłym pomysłem może być też Olaf czy Dr Mundo.
Można rozważyć wybór zabójcy – w końcu te postacie specjalizują się w likwidowaniu mniej wytrzymałych carry. W tym aspekcie warto zwrócić uwagę na Akali, która poza dużą mobilnością i obrażeniami dysponuje zasłoną dymną – gdzie Akali staje się niewidzialna, co zdecydowanie pomaga w starciu z bohaterami opierającymi się na atakach podstawowych.
Naucz się dive’ować
Nie zawsze jednak można odpowiedzieć na wybór przeciwnika. Jeśli więc twoja postać została już wybrana i jest to dość klasyczny wojownik czy obrońca, wykorzystaj to, czego nie ma przeciwnik: wytrzymałość. Często strzelcom wydaje się, że wieża zapewnia im bezpieczeństwo – i zwykle tak jest, zwłaszcza gdy grają na innego delikatnego strzelca, który nie może sobie pozwolić na zbyt długie atakowanie pod turretem.
Wojownicy i obrońcy mają jednak dużo większą przeżywalność. Wiele postaci tego typu może sobie pozwolić na zaatakowanie lub wykończenie przeciwnika pod wrogą wieżą. Wymaga to jednak odpowiedniego wyczucia i oczywiście najlepiej działa przy współpracy z dżunglerem. Mimo tego warto pamiętać, że czasami wieża nie jest aż tak groźna – i można pozwolić sobie na krótkie starcie w jej obszarze.
Poproś o wsparcie
A wsparcie na pewno się przyda, zwłaszcza na początku gry! Pomóc może zarówno dżungler, jak i inny członek drużyny (na przykład mid laner) – tak naprawdę liczy się przede wszystkim element zaskoczenia.
Jeśli oczekujesz wsparcia w postaci ganku czy roamu, postaraj się wykorzystać oferowaną przez sojuszników pomoc – nie uciekaj, kiedy zmierzają na twoją linię (chyba że akurat nie masz zasobów do walki – daj wtedy znać sojusznikom, żeby się wycofali, i wyjaśnij powód) ani nie wycofuj się podczas walki, zostawiając ich na pewną śmierć. W ten sposób szkodzisz nie tylko im (przyczyniając się do ich śmierci), ale też sobie – w końcu przeciwnik z twojej alei właśnie zyskuje zabójstwo, czyli złoto. Nie zapominaj więc o poprawnej komunikacji.

Graj defensywnie w early
Gra przeciwko strzelcom jest najtrudniejsza na początku. Zachowaj więc cierpliwość – z czasem będzie lepiej! Staraj się powoli zabijać miniony – choć bez zbędnego ryzyka. Możesz nawet pokusić się o sfreezowanie linii, jeśli masz taką możliwość. Nie rzucaj się też na stwory, jeśli wiąże się to z zagrożeniem – ten jeden minion nie jest wart twojej śmierci.
Utrzymuj aleję, nie pozwól przeciwnikowi zniszczyć wieży, ale też nie dawaj mu zbędnych killi. Przeciągnij grę, by się wyskalować – wrogi strzelec z czasem straci przewagę, jaką ma nad tobą. W późniejszym etapie gry będziesz mieć większe możliwości walki z wrogiem, zyskasz też wartość dla drużyny podczas walk drużynowych.
Jeśli zależy ci na większym lub szybszym skalowaniu, rozważ roam na inną linię, by zdobyć zabójstwo lub asystę – co zapewni ci złoto. Zanim jednak się na to zdecydujesz, zastanów się, czy możesz sobie pozwolić na tak długie zejście z alei Barona – w końcu strzelcom dość szybko idzie niszczenie wież. Ale jeśli wróg akurat poszedł do bazy… to może być dobry moment!
Zadbaj o build
Na koniec należy wspomnieć o największej kontrze na obrażenia: odpowiedni build. Sprawdź, jak buduje się wrogi strzelec – zwykle się skupia na obrażeniach fizycznych, co oznacza, że z twojej strony wymagana jest inwestycja w pancerz. Jak najwięcej pancerza! Nie ulegaj złudnemu przekonaniu, że lepiej jest inwestować w czyste zdrowie (choć to również jest przydatne)– tutaj liczą się też określone odporności.
Zwróć uwagę na Mroźne Serce – poza tym, że zapewni ci pancerz, zmniejszysz prędkość ataku pobliskich wrogów (w tym strzelca z alei) o 20%. Nie jest to jednak przedmiot dla każdego – korzystają z niego głównie postacie potrzebujące many. Podobny efekt daje Omen Randuina, dzięki któremu –poza tym, że zwiększa się pancerz – po trafieniu atakiem zostaje zmniejszona prędkość ataku wrogów o 15%. Dodatkowo item ten zmniejsza obrażenia trafień krytycznych.
W niektórych sytuacjach warto sięgnąć po Kolczastą Kolczugę – stanowi ona źródło pancerza, a poza tym sprawia, że jeśli twój bohater zostanie trafiony atakiem, zada atakującemu obrażenia i nałoży na niego Głębokie Rany (które dodatkowo zmniejszają efekty leczenia – co przeciwko strzelcom z kradzieżą życia bywa szczególnie przydatne).
A skoro ciągle wraca temat pancerza – nie sposób nie wspomnieć o Pancerniakach! Buty te wspomogą cię w walce ze strzelcem (o ile buduje się on pod AD) nie tylko dodatkowym pancerzem, ale i efektem blokowania 15% obrażeń od ataków.