Najmniej popularni bohaterowie w e-sporcie

W e-sporcie liczą się szczegóły. Sprawia to, że o niektóre picki trzeba się bić, podczas gdy inne potrafią nie zostać wybrane nawet w ciągu całego turnieju. Sztandarowym przykładem jest tu Singed – świetny bohater na niskie ELO, którego kondycja spada jednak wraz z umiejętnościami i wiedzą przeciwników. Nie jest to jednak jedyny tak rzadko wybierany bohater.

E-sportowa meta zupełnie różni się od tej z każdego oblicza pozaprofesjonalnej rozgrywki. Gdy w zwykłej kolejce wybiera się bohaterów przede wszystkim ze względu na to, kim i jak lubi się grać, w grach rankingowych zaczyna się podchodzić do drużyny jako kompozycji różnych postaci oraz ich silnych i słabych stron – im większą rolę bohater odgrywa w drużynie, tym bardziej wzrasta jego znaczenie w obecnej mecie.

Jak duży zasięg ma meta? Czy w e-sporcie istnieje jedna meta? Aby było jasne, jest to termin umowny, który wynika z obserwacji aktualnych trendów w grze. W nich z kolei można wskazać zarówno pewne tendencje globalne, jak i regionalne, na które wpływają różnice w stylu gry. Choć jeśli o to chodzi, Europa przestaje być kojarzona z powolną i defensywną grą, będącą przeciwieństwem agresywnych i intensywnych wymian praktykowanych przez graczy z Azji.

Im dany bohater bardziej wypada poza aktualną metę, tym samym można obserwować jego mniejszą popularność. Jacy bohaterowie byli najmniej popularni podczas organizowanych przez Riot Games tegorocznych turniejów w Wild Rift, których zwycięzcy udali się na Horizon Cup 2021?

Malphite

Poza północnoamerykańskim Summoner Series oraz brazylijskim Wild Tour jego obecność była praktycznie znikoma – a i tak nie radził sobie najlepiej, gdy jego przeciwnikiem był Renekton czy Gragas. W desktopowej wersji League of Legends od lat zajmuje niedocenioną pozycję jako bohater linii dla solistów.

Na niską popularność bohatera w e-sporcie duży wpływ ma fakt, że jest on bardzo podatny na obrażenia do osiągnięcia 5. poziomu, gdy może wykorzystać swój pełny zestaw umiejętności. Jeśli jednak w tym czasie zostanie napadnięty przez wroga, straty w złocie i doświadczeniu mogłyby okazać się zbyt trudne do nadrobienia. Malphite odpada w e-sporcie głównie ze względu na to, o ile większą rolę odgrywają obecnie inni bohaterowie na tej linii.

ss_1.jpg

Singed

Singed to absolutnie wyjątkowy bohater w League of Legends nie tylko ze względu na mechanikę, która sprawia, że jest on sam sobie oddzielną klasą postaci w grze. Nigdy nie był on chętnym wyborem na jakichkolwiek wydarzeniach e-sportowych League, co zdaje się kontynuować także w Wild Rift, a każda gra, w której został wybrany, była na swój sposób komentowana.

Singed sprawdza się szczególnie na niskim szczeblu gry, gdzie nagminnie łamana jest pierwsza, nieoficjalna zasada League: „nie goń Singeda”. Efektywność trucizny maleje, im lepiej przeciwnik radzi sobie z jej omijaniem. Tłumaczy to, dlaczego populacja OTP Singeda w najwyższych kręgach rankingowych tak maleje.

Nasus

Mecze w e-sporcie kończą się nawet przed 15. minutą gry, sprawiając, że niejednokrotnie za zwycięstwem stoją bohaterowie, których szczyt kondycji przypada na wczesną i środkową fazę gry – do których Nasus nie należy. Możliwość nieskończonego pozyskiwania zwiększonych obrażeń na 1. umiejętności Wysysające Uderzenie jest tym bardziej efektywna, na im późniejszym etapie gry jest Nasus.

Nasus jest najbardziej podatny na efekty kontroli tłumu, z których nie ma on możliwości wyswobodzenia się. Drastycznie zmniejsza to szanse bohatera na bycie popularnym wyborem w e-sporcie – choć nadal pojawia się sytuacyjnie w zespołach, które liczą na to, że uda im się dociągnąć grę do czasu, aż Nasus staje się carry nie do pokonania.

Lux

Przykładny mag ze środkowej linii. Posiada tarczę, której może użyć też na sojuszniku. Jej zaklęcia są przeładowane efektami kontroli tłumu. Superumiejętnością może trafić przeciwnika z drugiej strony mapy. Od innych bohaterów z jej klasy odróżnia ją spory zasięg umiejętności, który dla e-sportowców nie jest najważniejszy.

W porównaniu do Orianny, która od początku przedsezonu utrzymuje wysoką popularność, Lux nie jest w stanie wywrzeć tak dużego wpływu na mapę. Relatywnie spore liczniki czasu odnowienia sprawiają, że każde rzucenie umiejętności staje się niepotrzebnie ryzykowne, czego nie doświadcza się w takim natężeniu na innych bohaterach.

Miss Fortune

Obecność MF w e-sporcie była większa w pierwszej połowie roku niż w drugiej. To zaskakujące, biorąc pod uwagę to, jak wyraźnie zarysowana jest jej wczesna i późna faza gry. Bohaterka zapewnia duże możliwości obijania przeciwnika, również z większego dystansu, co pozwala jej zarówno odzyskiwać ewentualne straty w złocie, gdy musi się wycofać, jak i wykorzystywać wszystko, co się da, by przeć do przodu jak najdalej.

Superumiejętność Miss Fortune ma kolosalny wpływ na teamfighty, w których docenia się umiejętności zadające obrażenia na pewnym obszarze. To umiejętność, która – odpowiednio rzucona – może zrobić nawet więcej zamieszania niż skille Kai’Sy czy Varusa, obecnych niekwestionowanych faworytów e-sportowców.

Leona

Poza Wild Tour jest praktycznie postacią epizodyczną, wybieraną sytuacyjnie – gdy nie było możliwe wzięcie Alistara lub Brauma, ale drużyna potrzebowała bohatera wsparcia o kolosalnej wytrzymałości, pasującego do Kai’Sy, z którą Leona zagrała najwięcej duetów w oficjalnych wydarzeniach e-sportowych Wild Rift.

W zawodowych rozgrywkach ceni się możliwości zaskakiwania przeciwników – jest to coś, co jednocześnie nie stanowi zbyt mocnej strony Leony. Bohaterka polega na prostych, jednakowych kombinacjach, które rzuca za każdym razem, w pełni wykorzystując ideę all-in. Choć zapewnia jej to istotną przewagę w grach z nieznanym sojusznikiem, traci cały ten efekt, będąc w zespole z graczami, których zna.