Na bakier z popularnością

Nie zawsze popularne postacie to te najlepsze w grze. Jakim bohaterom warto dać szansę?

Nie zawsze gracze grają tym, co najlepsze – warto zwrócić uwagę na mniej popularne, niedoceniane postacie, które mimo świetnego performance’u z jakiegoś powodu nie cieszą się szczególnym zainteresowaniem. Poza ich możliwościami zyskasz jeszcze jedno: element zaskoczenia. W końcu łatwo się nauczyć grać przeciwko Lux, Kaynowi czy Tristanie – trudniej, kiedy wskakuje rzadko pojawiający się Shen…

Rammus

Pancerznik potrafi zaskoczyć – zarówno samym swoim pojawieniem się w grze, jak i wynikami. Mimo nerfów w patchu 3.5a wciąż cieszy się jednymi z najwyższych win rate’ów, choć wcale nie należy do najczęściej wybieranych bohaterów.

Z czego wynika jego siła? Po pierwsze: z olbrzymiej mobilności. Legendarne turlanie się Rammusa nie ma sobie równych – zwłaszcza jeśli na koniec wbije się w cel, by mu zadać obrażenia i spowolnić. Dzięki temu ma potężne możliwości inicjacji, gankowania i zmieniania już trwających walk. Sojusznicy zdecydowanie polubią go za jego wytrzymałość, która czyni go doskonałym kandydatem na linię frontu. Mając w teamie Rammusa, można sobie pozwolić na bardziej skupiony na obrażeniach Baron lane.

Kayle

Kayle jest obecnie widywana nieco częściej niż Rammus, jednak wciąż należy do tych rzadziej spotykanych postaci. A szkoda, bo to kolejna bardzo wartościowa bohaterka! Wymaga ona jednak nieco cierpliwości – w końcu by maksymalnie się rozwinąć i uzyskać dodatkową prędkość ataku, ruchu, zasięg ataku i ogniste ataki, musi zdobyć kolejne poziomy.

Gdy nieco się rozwinie, staje się maszyną do zabijania. Może przyczepić się do przeciwnika i atakować go do skutku, właściwie nie obawiając się o swoje bezpieczeństwo – w razie potrzeby uzdrowi się za pomocą Astralnego Błogosławieństwa lub w krytycznym momencie użycie Boskiego Osądu. Uniwersalności dodaje jej fakt, że może leczyć i chronić nie tylko siebie, ale też sojuszników – zależnie od sytuacji jest więc w stanie zmieniać priorytety w tym zakresie.

Sion

Kolejny bohater, któremu warto dać szansę, jest Sion. To istny czołg – nawet jeśli go zabijesz, i tak jeszcze przez chwilę będzie cię męczył dzięki swojemu pasywowi. W walce w alei może mu nieco doskwierać brak mobilności i ociężałość wynikająca z dość powolnych efektów umiejętności (zwłaszcza w przypadku Dziesiątkującego Uderzenia), jednak mają one charakter obszarowy, dzięki czemu wciąż pozwalają kontrolować otaczający teren.

Dużą przewagę zapewnia Sionowi – poza umiejętnością bierną – Niepowstrzymana Rzeź. To jedyna umiejętność w zestawie Nieumarłego Niszczyciela zapewniająca mu mobilność, jednak wystarczająca, by wspomóc sojuszników podczas walki i zaskoczyć wrogów – w końcu muszą oni niemal bez przerwy spodziewać się szarżującego w ich kierunku potwora, który po zderzeniu z nimi ich podrzuci i zada im obrażenia.

Akshan

Niska popularność Akshana może zaskakiwać, jednak rzeczywiście bohater ten nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Jako połączenie strzelca i zabójcy może się on pochwalić niezwykłymi obrażeniami i umiejętnością nagłego atakowania wrogów – w czym pomaga mu zwłaszcza kamuflaż z Samotnej Ścieżki i możliwość wskoczenia do walki przy użyciu Heroicznego Zamachu (tę umiejętność Akshan może też oczywiście wykorzystać do ucieczki).

Nie można zapominać o najważniejszym: Akshan wskrzesza sojuszników!

Shen

Zobaczyć Shena w grze – to wyzwanie. To specyficzny bohater, który jednak ma swoich fanów. Warto mu dać szansę – a nuż znajdziesz z nim wspólny język. Mimo że Oko Zmierzchu gra głównie w alei solo, ma złożone możliwości wspierania sojuszników dzięki strefie blokującej ataki wrogów czy superumiejętności, która chroni sojusznika przed obrażeniami i pozwala Shenowi przeteleportować się do potrzebującego wsparcia gracza. Zmiana linii w kilka sekund? Nie ma problemu!

Jednocześnie Shen dobrze sobie radzi w samodzielnej walce, jako że może spowalniać wrogów z Natarcia Zmierzchu i zadawać im obrażenia. Odnajduje się też na linii frontu podczas walk drużynowych – ma pewną wytrzymałość zapewnianą mu przez Barierę Ki, a także może prowokować przeciwników.

Amumu

Smutna Mumia nie odnalazła wielu przyjaciół w Wild Rift. Liczy się jednak jakość, nie ilość! Mimo niewielkiej popularności bohater ten może stać się kłopotem dla przeciwników. Jako dżungler cieszy się niezwykle efektywnymi gankami ze względu na ogłuszanie i przyciąganie się dowrogów za pomocą Rzutu Bandaża. Podobnie mordercza jest Klątwa Smutnej Mumii – zarówno podczas ganków, jak i walk drużynowych – która pozwala zaatakować wielu wrogów jednocześnie, poza zadaniem obrażeń uniemożliwiając im poruszanie się i atakowanie.

Amumu ma też pewne opcje defensywne, takie jak Histeria, która na stałe zmniejsza ilość otrzymywanych przez niego obrażeń fizycznych (co się przydaje w walce przeciwko niektórym wojownikom czy strzelcom). Dodatkowy smaczek stanowią obrażenia nieuchronne z Przeklętego Dotyku.