Stan esportu w Wild Rift

Za nami już pierwsze walki o Nexusy w ramach azjatyckiego Icon Series. Teraz pora na najlepszych przedstawicieli Afryki i Europy w ramach Origin Series, którego zwycięzcy stoczą bój podczas zawodów offline we wrześniu. W przerwach pomiędzy rozgrywkami znajdzie się czas na turnieje organizowane przez społeczność Wild Rift… Jak wygląda obecny stan e-sportu w mobilnym odpowiedniku League of Legends? Kto ma szansę zagrać o wysokie nagrody i wygrać dla siebie szansę na wejście do świata e-sportu? Młoda i kształtująca się scena gry tworzą niepowtarzalne warunki rozpoczęcia swojej przygody.

Obecnie wszystkie oczy e-sportowego świata są skierowane ku Azji Południowo-Wschodniej, gdzie odbywa się najważniejsze wydarzenie profesjonalnej sceny Wild Rift: Icon Series, po którym przyjdzie czas na Origin Series, międzykontynentalne starcie graczy z Europy i Afryki.

Młoda scena e-sportowa stwarza idealne warunki rozwoju dla przyszłych profesjonalistów mobilnego gamingu. W profesjonalnych grach w Wild Rift biorą udział gracze o różnej przeszłości – zarówno wieloletni weterani desktopowego League of Legends, jak i zupełni specjaliści mobilnych gier MOBA. Są tu zarówno osoby od lat biorące udział w turniejach, jak i te, które debiutują dopiero w tym roku. Mniejsza względem swojego pierwowzoru pula postaci i przedmiotów pozwoliła każdemu z nich nadążyć za wszystkim, co oferuje Wild Rift.

Co tydzień można przeczytać kolejne ogłoszenia od znanych drużyn, które postanowiły zakontraktować graczy do nowopowstałych dywizji Wild Rift. Team Secret, DetonatioN Gaming, Alliance czy Flamengo Esports już to zrobiły – media donoszą o podejrzeniach, że to samo zrobi TSM czy inne organizacje, które posiadają dywizje PUBGM czy innych tytułów mobilnych. Rodzime Devils.one jako pierwsze w Polsce ogłosiło własną drużynę e-sportową dedykowaną Wild Rift.

Zainteresowanie świata mobilnym gamingiem jest wysokie – w niektórych rejonach ten sektor gier przewyższa nawet rynek gier na PC i na konsole. Niskie wymagania tworzącej się sceny e-sportowej sprawiają, że każdy gracz mo��e w nim zobaczyć szansę na swój debiut.

Dwa obecnie najważniejsze wydarzenia e-sportowe Wild Rift

Origin Series

W Origin Series, pierwszych międzykontynentalnych zmaganiach na e-sportowej scenie Wild Rift, zmierzą się ze sobą gracze z regionów Europy, Afryki Północnej (MENA), Wspólnoty Niepodległych Państw, Bliskiego Wschodu i Turcji. Co istotne, w rozgrywkach może wziąć udział w zasadzie każdy – wystarczy spełnić kilka zasad:

⦁ minimum 16 lat, 

⦁ skład drużyny: od pięciu do ośmiu graczy, 

⦁ co najmniej trzech graczy musi należeć do jednego z państw z wymienionych regionów.

Nie ma odgórnych limitów co do posiadanej dywizji. Rozgrywki są otwarte na wszystkie młode talenty – to dobra okazja na złapanie bliższego kontaktu ze swoimi przyjaciółmi na Summoner’s Rift. Kto wie, co z tego wyniknie!

Format turnieju jest prosty. Gry odbywają się co miesiąc w seriach „najlepszy z trzech” w drabince podwójnej eliminacji. Każda z drużyn walczy o zapewnienie sobie miejsca w miesięcznych finałach. Ich zwycięzcy otrzymują część nagrody z łącznej puli nagród, a także gwarantują sobie miejsce w finałach offline, które odbędą się we wrześniu. Na zwycięzców czeka również trofeum. W najbliższych eliminacjach wezmą udział dwie ekipy z Polski: BadNews Elite oraz WildCard.

Wśród ciekawszych zasad Origin Series znajduje się zakaz kupowania Anioła Stróża podczas gry Olafem (trzecia zasada pod informacją o szczegółach meczu). Czy z tym przedmiotem dominacja bohatera jest aż tak niemożliwa do powstrzymania? Poza tym wszystkie inne postacie i przedmioty są dozwolone.

Łączna pula nagród wynosi ponad 1 300 000 złotych.

_70_ss2.jpg


SEA Icon Series

Podczas sezonu letniego w pierwszym League of Legends: Wild Rift: SEA Icon Series zmierzyło się ze sobą niespełna sto drużyn w ośmiu regionach, a te z największymi sukcesami zawalczą w pierwszym oficjalnym międzynarodowym turnieju: Summer Super Cup 2021.

Format gry przypomina zwykłe turnieje: jest faza grupowa, w której mierzy się ze sobą łącznie 16 drużyn (w każdej grupie są reprezentanci innych regionów), a trzy najlepsze z nich przechodzą do playoffów. Wielki finał ma miejsce w ostatni weekend czerwca. W zmaganiach biorą mniej lub bardziej znane europejskim kibicom drużyny, jak filipińskie Team Secret czy tajwańskie Flash Wolves.

W Summer Super Cup 2021 do rozdania czeka pula nagród o wartości nieco ponad pół miliona złotych. Zwycięzca turnieju przygarnie z tej sumy prawie 100 000 złotych.

_70_ss1.jpg

Turnieje społeczności

Pomiędzy dużymi wydarzeniami e-sportowymi, mniejsze drużyny nieustannie ćwiczą swoją kondycję i zgranie. Umożliwiają to turnieje organizowane przez społeczność, które stanowią dziś ważny punkt na scenie e-sportu w Wild Rift, tworząc okazję do rozwoju umiejętności na profesjonalnym poziomie.

Nie są one duże w kwestii organizacji, ale nie można powiedzieć, by nie były popularne. Komentarza najczęściej udzielają im streamerzy, którzy nawiązują też dużo interakcji z widzami – a mniej osób na czacie to również dobra okazja na omawianie gier w kameralnym gronie. Zainteresowanie pierwszą edycją Wild Rift: Polska Cup umożliwiło obejrzenie zmagań 34 zespołów. Zwycięzcy Polska Cup #1, Always Panic Esports, zostali zakontraktowani przez Devils.one, stając się pierwszą oficjalną drużyną e-sportową Wild Rift w Polsce. Da się? Da się!

Wśród widowni turniejów społeczności znajdują się różne osoby, w tym łowcy talentów, poszukujący najlepiej zapowiadających się graczy. To jeden z powodów, dla których warto pojawiać się na wielu wydarzeniach e-sportowych na początku swojej kariery.

Co dalej?

„Efekt nowej gry” daje szansę na przyciągnięcie wielu talentów do mobilnych rozgrywek, które mają szansę stać się takim samym fenomenem, co desktopowe League of Legends. Na horyzoncie pojawia się wiele ciekawych drużyn, wśród których można wymienić ukraińskie Natus Vincere dotychczas znane głównie z gier w CS:GO.

Wyczekujcie kolejnych newsów ze świata e-sportu!