WRL 2022: Long, siedmiokrotny MVP z Nova Esports
Dwa lata temu hongkońska organizacja Nova Esports ogłosiła swój pierwszy skład w Wild Rift, którego członkowie mieli już doświadczenia z mobilnymi tytułami e-sportowymi czy też desktopowym League of Legends. Zeszłoroczne Spark Invitational 2021 zespół zakończył na ostatnim miejscu podium, ponosząc kompletną porażkę w starciu z Team For Champion, które przez 4 z 5 półfinałowych gier chowało głowę w piasek w bezpiecznym zasięgu wieży.
Po roku trudności i problemów z organizacją wydarzeń e-sportowych 2022 rok dla Wild Rift rysuje się o wiele bardziej obiecująco. Największe ligi regionalne WR są w stanie organizować rozgrywki offline wzbogacone o profesjonalny komentarz ze studia. Wiele zespołów w tym czasie zdołało zaliczyć setki godzin treningów, gdy równocześnie kolejne organizacje decydowały się na otwarcie dywizji w WR.
Rozpoczęte 19 marca rozgrywki w ramach Wild Rift League 2022, w skrócie WRL, są żywym dowodem na to, że Nova Esports nie próżnowało po ostatnich niepowodzeniach, a sam zespół z widoczną wytrwałością walczy o zapewnienie sobie miejsca w pierwszej szóstce, co zakwalifikowałoby ich na Icons Global Championship 2022 – globalne wydarzenie w WR, które koronuje obecny sezon e-sportowy.
Niekwestionowanym bohaterem WRL 2022 jest Long, dżungler Nova Esports, do 6 kwietnia zdobywca siedmiu tytułów MVP – najbardziej wartościowego zawodnika.
Swój wkład w zespół Long pokazał już na samym początku WRL, gdy Nova Esports rozpoczynało pierwszą grę w starciu z WHG Esports. Do czwartej minuty gry wydarzyło się kilka starć, przez które NV było do tyłu ze złotem o 1000 szt., przez co każda z linii zaczynała grać coraz defensywniej. Widząc to, dżungler od razu udał się w kierunku Herolda. Co widać na screenie powyżej, w pojedynkę zabrał mu ponad połowę zdrowia, czym zwrócił uwagę trzech przeciwników. Niestety, zbyt późna interwencja sojuszników przyczyniła się do tego, że z tej okazji skorzystał WHG Huanghun i jako Ziggs był w stanie zadać stworowi ostateczny cios stojąc bezpiecznie za ścianą. Parę minut później WHG zdobyło środkową wieżę, a następnie smoka. W 10. minucie WHG August ostrzem Riven zagwarantował drużynie kolejnego Herolda. A kiedy tylko zespołowi udało się przejąć Barona, przegrana pozycja NV stała się oczywista.
W dwóch kolejnych grach widoczna była zmiana taktyki drużyny. Powtarzał się jednak znany schemat: na kilka sekund przed pojawieniem się smoka niekompletne NV ustawiało się przed jego obozem, by znaleźć się w sytuacji, gdzie oni obijają stwora, a przeciwnik ich. W każdej z gier zespół Longa utracił pierwszego smoka i przynajmniej jednego sojusznika w trakcie walki o niego. Dżungler krótko po tym przejmował Herolda, a ten pomagał popchnąć jedną linię.
Starania, jakich podejmował się Long, miały wpływ na cały zespół – widać, że Long wie, kiedy może sobie pozwolić na zainicjowanie walki, a kiedy lepiej jest odpuścić. Potrafi wyznaczać cele i priorytety w danym momencie gry, przewodząc całej drużynie w następnych działaniach – drużynie, która choć fenomenalnie radzi sobie w grze w skali mikro i równie dobrze odznacza się w trakcie fazy laningu, to ma przed sobą jeszcze sporo meczów, by bardziej skupić się na działaniach zespołowych. Gdy tylko Long pojawia się w danym miejscu, po pewnej chwili zjawia się tam cała reszta zespołu.
Dużo bardziej interesujące okazały się gry z 26 marca, gdy Nova Esports przyszło walczyć z dywizją znanej z e-sportowej sceny LoL-a organizacji RNG, czyli Royal Never Give Up. Zawodnicy tej drużyny wykazywali się lepszym opanowaniem mechanik postaci, choć można było odnieść wrażenie, że po mobilnym Summoner’s Rift poruszali się zupełnie jak po jego PC-towym odpowiedniku. W tym temacie warto za każdym razem podkreślać, że mimo łudzących podobieństw, LoL na PC oraz Wild Rift dzieli wiele różnic systemowych, mechanicznych czy tych wynikających z samego tempa gry, w tym skali mapy, którą przy takich rozmiarach przemierza się wzdłuż i wszerz w zaledwie parę sekund. Odmienne zasady panujące w rozgrywce mobilnej są wynikami tych różnic.
W dwóch grach, które NV zwyciężyło nad RNG, całą drużynę cechowało olbrzymie zorientowanie na cele. Long przeprowadzał zwiad wokół obozu barona czy smoka jeszcze na parę sekund przed ich pojawieniem się, co pozwalało uzyskać nad przeciwnikiem przewagę w kontroli mapy. Skrupulatne wykonywanie celów w dżungli ponadto ułatwia płynne przechodzenie z jednej fazy gry do drugiej oraz wymusza częste konfrontacje całych drużyn, co jest świetną okazją do zgarnięcia dodatkowego złota i doświadczenia z zabójstw.
Graj jak Long
Każdy kapitan drużyny powinien grać tak, jak robi to Long: dawać drużynie jasne i proste wskazówki dotyczące strategii i dalszej gry. Niezależnie, czy gra Lee Sinem, Jaxem, czy Kha’Zixem, wszystkie ze swoich gier na WRL rozpoczął w bardzo podobny sposób:
- Dzięki minimapie oceniaj niebezpieczeństwo od samego początku gry. Po zrobieniu pierwszego obozu od razu udaj się do tego, który jest bliżej potencjalnie zagrożonej linii. Jeśli sojusznicy sobie radzą i stoją już blisko zasięgu wieży przeciwnika, idź do kolejnego obozu. W innym razie im pomóż. Samo wymuszenie na wrogim ADC cofnięcia się będzie w stanie przynajmniej zmniejszyć jego przypływ złota i doświadczenia.
- Do końca 2. minuty pojaw się przynajmniej raz na jednej z linii. Pokaż przeciwnikom, że istniejesz w tej grze i spróbuj w ten sposób wymusić na wrogim dżunglerze ujawnienie się.
- Nie zapominaj o robieniu wizji na rzece. Unicestwiając kraba, utrudniasz każdy roam i gank w ciągu kolejnych paru minut.
- Pierwszy smok pojawia się w 4. minucie gry. Zrobienie całej dżungli po swojej stronie mapy i udanie się na jeden gank powinno zostawić ci przynajmniej parę sekund zapasu do tego czasu. Pamiętaj, by wrócić się do bazy i wrócić do smoka na chwilę przed jego odrodzeniem się. Pinguj smoka, upewniając się, że sojusznicy przyjdą na pomoc.
- Po zrobieniu smoka wróć się do bazy, by w pełni zregenerować zdrowie, a następnie od razu rusz z sojusznikiem z linii barona w stronę Herolda. Użyj jego oka tam, gdzie wyrządzi najwięcej szkód przy najmniejszej obecności wroga.
Od tej pory większość swojego czasu możesz poświęcać na gankowanie wroga. Ogranicz samotne wędrowanie po dżungli, a spróbuj trzymać się blisko swojego zespołu i robić obozy graniczące z linią, na której się znajdujesz. Grając takimi postaciami jak Gragas, Garen czy Sett, nie bój się wychodzić przed szereg oraz inicjować walk – zachęcisz w ten sposób sojuszników, którzy nie podejmują inicjatywy.