O dwóch dżunglerach: RRQ Chazz i FPX 0711

W związku z tym, że na Icons 2022 widzieliśmy łącznie 24 zespoły, a w każdym z nich był jeden dżungler (nie licząc ławki rezerwowych), daje to reprezentację łącznie dwóch tuzinów profesjonalistów z ośmiu regionów świata. O każdym z nich dałoby się napisać oddzielną charakterystykę i dojść do interesujących wniosków, próbując zinterpretować ich sposób patrzenia na grę. Spośród całej tej gamy talentów przyjrzymy się jednak tylko dwóm graczom, którzy ostatecznie skonfrontowali się podczas ćwierćfinałów.

W drodze na Icons 2022

Rex Regum Qeon to indonezyjska organizacja, która w 2020 roku była trzecią najpopularniejszą organizacją e-sportową na świecie. Mimo to pozostała nieznana graczom League of Legends do czasu, gdy postawiła pierwsze kroki w mobilnym Wild Rift. Zespół na zawsze da się zapamiętać jako grupa pozytywnie zakręconych przyjaciół, wspólnie beatboxujących podczas ekranu wyboru bohatera, oraz jedna z najgłośniejszych drużyn e-sportowych, których głos zdołał parę razy przedostać się do mikrofonów będących na miejscu komentatorów. Po zdobyciu pierwszego miejsca w filipińskiej lidze WCS zespół zakwalifikował się do finałów WCS 2022. Przegrana z wynikiem 2:4 przeciwko Flash Wolves sprawiła, że „Król Królów” (jak tłumaczy się z łaciny Rex Regum) zajął ostatecznie trzecie miejsce. Łącznie cztery zespoły z regionu SEA reprezentowały swoje kraje podczas Icons 2022.

Zdobycie pierwszego miejsca w WRL 2022 pozwoliło FunPlus Phoenix wkroczyć na mistrzostwa świata, zaczynając od fazy grupowej. Zwycięstwo przeciwko Flash Wolves i Omegha E-sports zapewniło FPX natychmiastowy awans do ćwierćfinałów, gdzie zespół odniósł miażdżące zwycięstwo nad Rex Regum Qeon. Półfinałowa gra z Nova Esports okazała się zbyt trudna dla FPX, tym samym przekreślając szanse jednych z faworytów turnieju. Trzeba przyznać, że Nova Esports reprezentowało zupełnie inny poziom rozgrywki przez cały czas trwania Icons 2022 – od pierwszych gier w fazie play-in po finałowe, kompletne zwycięstwo nad J Team z wynikiem 4:0.

RRQ i FPX wykazało się wieloma cechami, które mają duże znaczenie dla profesjonalnej sceny gry. Obydwaj ich dżunglerzy zyskali dwa razy tytuł MVP, a ich wpływ na losy gry nie pozostał niezauważony.

RRQ Chazz: dżungler carry

Oglądając gry RRQ, nie sposób przegapić jednego z zawodników. Cały jego zespół planuje działania dookoła jego postaci. To on inicjuje walki i sugeruje, kiedy się wycofać. Duże zaufanie, jakim Rex Regum Qeon obdarza Chazza, wygląda jednak na zbyt obciążające. Bez dżunglera jego zespół gra jak zupełnie inna drużyna.

Grając Lee Sinem, dżungler wie, że wystarczy mu 3. poziom, by przeprowadzić udany gank. Pełen zestaw umiejętności i czar Podpalenia gwarantują mu zdobycie pierwszej krwi nawet pod wieżą, gdzie nie boi się grać. 0711 wie, jaką przewagę zapewnią mu pierwsze zabójstwa i jak bardzo pomoże to zespołowi w domknięciu gry przed 20. minutą gry.

FPX 0711: gra drużynowa, którą częścią jest dżungler

W grze FPX przeciwko RRQ trzech zawodników tego pierwszego zespołu zdobyło tytuł MVP. Jednym z nich był 0711, dżungler, który jest na podobnym, może nieco wyższym poziomie od Chazza, ale o zupełnie innym podejściu do gry drużynowej. Bez obecności 0711 reszta drużyny jest w stanie uczestniczyć w skirmishach - sam pojawia się głównie wtedy, gdy ma dużą szansę zdobycia zabójstwa lub asysty. Nie ogranicza się w tym do mało ryzykownych akcji, a po prostu dobrze szacuje ryzyko oraz sytuacje na innych liniach.

Jako dżungler sprawia wrażenie o wiele skuteczniejszego od Chazza w kwestii realizowania celów na swojej pozycji. W grze kieruje się efektywnym planowaniem ścieżki dżunglowania, nie tracąc czasu na linii w oczekiwaniu, aż wrogowie znajdą się w odpowiedniej pozycji.

W każdej z gier 0711 utrzymywał znaczącą przewagę złota nad swoim rywalem, co potem wykorzystywał w bezpośrednich starciach. Gdy przybywał na pomoc swojemu sojusznikowi w ramach kontrganku, samym pojawieniem się potrafił sprawić, by Chazz się wycofał.

Warto tu wspomnieć, że FPX to prawdopodobnie jedyny taki zespół w Icons 2022 o tak silnej współpracy, którą czuć w każdej konfiguracji. Widać, że tu dogaduje się każdy z każdym, bez względu na to, kogo w danej chwili brakuje.

Spotkanie dwóch dżunglerów: ćwierćfinały Icons

W pierwszej grze RRQ Chazz wybrał Riven, a FPX 0711 – Lee Sina.

Chwilę po osiągnięciu 4. poziomu Lee Sin postanowił zgankować topa, na którym była Fiora (Fadou). Dołączyła też do nich Senna (Xiaoma). Przeciwni Shen i Yuumi (Devil J oraz Exosen) zupełnie się tego nie spodziewali, a Chazz nie miał chwili na reakcję. Po tej akcji Lee Sin stał się bogatszy od swojego przeciwnika o 1000 szt. złota. Warto podkreślić, że działo się to kilka sekund po rozpoczęciu 2. minuty gry. Fatalny błąd Chazza, który w tym samym czasie farmił na dżungli, kosztował zespół kolosalną różnicę złota, która była widoczna do samego końca gry. W kolejnych meczach komunikacja między zawodnikami Rex Regum Qeon wyglądała już o wiele lepiej.

Druga gra rozpoczęła się po tym, jak Chazz zdecydował się na Lee Sina, a 0711 dopełnił swoją drużynę Kha’Zixem.

Chazz zauważył tutaj, że stał się priorytetem działań przeciwnika. Presja, z jaką wcześniej się nie mierzył, wymusiła na nim bardziej pasywny styl gry. Trzymał się bliżej zespołu na wypadek nagłego ataku podobnego do poprzedniego meczu, jednak i to nie okazało się dobrą strategią. To ryzyko sprawia, że czyni się postępy – defensywna rozgrywka pozwala jedynie reagować i opóźniać to, co ma już miejsce. Nie da się wygrać gry, stojąc pod własną wieżą, prawda? Brak inicjacji walk ze strony Chazza zdezorientował jego sojuszników. Sami nie do końca potrafili wyczuć moment, kiedy można rozpocząć skirmish.

Trzecia i ostatnia dla RRQ gra skończyła się wyborem Kha’Zixa u Chazza i Jaxa u 0711.

To był niewątpliwie najlepszy mecz dnia. Rozpoczęła go ekscytująca i zaskakująca akcja na dolnej linii, która udowodniła, że RRQ potrafi uczyć się na błędach. Thresh i Morgana (Exosen i Marky z RRQ) postanowili wyprowadzić agresywny atak w pierwszych momentach gry. Ten niecodzienny duet oferuje najsilniejsze efekty kontroli tłumu, jakie można znaleźć na jednej alei. Mimo satysfakcjonującego zasięgu ataku Corkiego (FPX Xiaoma) ten nie do końca był sobie w stanie poradzić z nietypowym połączeniem na swojej linii. Pierwsze uderzenie wroga udało mu się skontratakować, choć skończył z niewielkim poziomem zdrowia po nieudanym Podpaleniu od Thresha. Liczył na to, że jego rywale wycofają się z linii, by zregenerować zdrowie w bazie. Tak się jednak nie stało. Thresh pokonał Corkiego, a następnie przyciągnął do siebie Yuumi. Tej jednak z dużym trudem udało się pomścić sojusznika, zadając ostateczny cios Threshowi. Rzadko się zdarza, by w grach e-sportowych doświadczyć trzech zabójstw w ciągu 1. minuty gry. Do 10. minuty RRQ zdobyło osiem zabójstw, a FPX – cztery.