5 rzeczy, których nauczysz się od Formulation Gaming

Formulation Gaming zalicza kolejne sukcesy w e-sporcie! Czego może nauczyć zespół?

Świetna kondycja Formulation Gaming widoczna jest w każdej kolejnej grze, w której uczestniczy zespół podczas Wild Circuit 2022.

Wchodząc na wyższy poziom swoich umiejętności, poza aktywną nauką pomocne jest też pasywne chłonięcie wiedzy – a można to robić, na przykład oglądając rozgrywki e-sportowe. Od sierpnia 2022 roku styl gry FMG przechodzi sam siebie, a zdolności do odczytywania intencji przeciwnika sprawiają, że ekipa wdrapuje się coraz wyżej w rankingu zespołów z EMEA. Zanim do tego doszło, członkowie drużyny poświęcili wiele godzin na treningi.

Graj, kim chcesz

Nasus na supporcie? Albo jako duo? Graj, kim chcesz. Faza banów i wybierania postaci jest u Formulation Gaming o tyle zaskakująca, że nigdy nie wiadomo, która z postaci znajdzie się na jakiej linii ani w czyich rękach. FMG udowadnia, że tak naprawdę nie ma to znaczenia.

W niestandardowych pickach liczą się przede wszystkim:

  • Usytuowanie na mapie – położenie względem celu w dżungli (smok, Baron) oraz zagrożenie gankami i roamami (mniej mobilne postacie na midzie mogą mieć większe problemy w wypracowaniu przewagi).
  • Potencjalne kontry – szczególnie te na linii (przykładowo: na linii smoka jest większe prawdopodobieństwo trafienia na postać zasięgową niż walczącą w zwarciu).
  • Możliwości wybieranej postaci – czyli w jaki sposób współgra z resztą zespołu i jak może przyczynić się do zwycięstwa (pathing w dżungli u Yuumi jest niemalże nieistniejący ze względu na niską wytrzymałość bohaterki, z kolei Vayne na linii Barona może być dobrą opcją w walce z tankami).

Bywa, że e-sportowcy w trakcie swojej kariery zmieniają swoje główne linie, choć wielu z nich zostaje już do końca na swoich pozycjach. Często ich pula bohaterów pozostaje zawężona do picków o podobnym stylu gry. Tym bardziej zaskakują wyczyny gracza Quantum, który równie efektywnie gra na linii smoka Varusem, co Nasusem.

Farmienie i roamy

Mechanika Wild Rift sprawia, że dynamiczne gry stają się wyjątkowo satysfakcjonujące i nagradzające. Krótszy czas gry niż na pececie, niższe cooldowny, mniejsza skala mapy przy szybszej prędkości ruchu działają na korzyść częstszych wymian, wychodzenia poza swoją linię oraz atakowania celów w piątkę. W e-sporcie szczególnie ceni się grę drużynową, co najbardziej obrazuje różnicę między amatorską a zawodową grą w jakikolwiek tytuł MOBA.

Kompozycje FMG często wykorzystują postacie z dużą mobilnością, by jeszcze sprawniej móc wspierać siebie nawzajem podczas teamfightów. Don to jeden z najlepszych graczy Kassadina i Akali w EMEA (a także one-trick pony Irelii, który na całe szczęście z sukcesem rozszerzył już swoją pulę postaci), którzy w jego rękach wydają się przemieszczać po mapie w ułamkach sekund.

Engage, czyli inicjuj

Wydawałoby się, że w starciu z Fiorą gra Garenem ogranicza się do defensywy. Ale nie wtedy, kiedy bohater trafia w ręce Sneaky’ego z FMG, Baron lanera drużyny, który postanowił w ten sposób zagrać na Snapdragon Pro Series w pierwszej grze na Rix.GG. Jego rywalem z linii był Random. To jednocześnie dość zaskakujący wybór jak na rozgrywki e-sportowe – Garen jest jednym z „prostszych” bohaterów o nieskomplikowanej mechanice, przewidywalnych umiejętnościach i możliwościach. Mimo to dzięki wsparciu sojuszników (w tym ich globalnych ultów) był w stanie wypracować wczesną przewagę, pozyskując w tej grze złoto z first blooda, które pozwoliło mu na przewagę w pushowaniu linii.

Walcz zawsze wtedy, kiedy możesz wygrać. W innych sytuacjach oceń, czy ryzyko jest tego warte. Nie zapominaj o wizji.

Inicjacja to jedno. To, co z niej wyniknie, to inny temat. Sneaky wyraźnie komunikuje z drużyną swoje zamiary. Inicjując zagrania, zachęca resztę drużyny do podjęcia rękawicy.

W zwykłej kolejce, gdzie nie zawsze możliwa jest komunikacja głosowa, czyny mówią więcej niż słowa. Jeśli pingowanie i pisanie na czacie nie działają, staraj się działać – obijać przeciwnika na dystans, zaczynać smoka, gdy obok są sojusznicy.

Pomoc innym liniom popłaca

Można odnieść wrażenie, że Vex, dżungler FMG, często próbuje babysittować swojego sojusznika z alei Barona. Choć często irytuje to przeciwników, którzy nastawiają się na określoną liczbę rywali na linii, nie jest to w żadnym razie zła taktyka – zwłaszcza gdy jest poprawnie prowadzona.

Babysitting ma poważną wadę w postaci możliwości utraty złota i doświadczenia, co stało się szczególnie dotkliwe przez szereg systemowych zmian, jakie miały na celu zmniejszyć wpływ funnelingu na Summoner’s Rift – świadomego i dobrowolnego przekierowywania korzyści ze stworów na innych zawodników. Sam funneling jest rozbudowaną strategią, która w wielkim uproszczeniu tworzy z mid lanera kogoś na kształt wspierającego dla dżunglera, stającego się hyper carry w drużynie.

Skupienie na jednej linii potrafi sprawić, że zyskuje ona większą uwagę nad innymi, co może zaszkodzić reszcie drużyny. To jednak nie ma miejsca w grach, gdzie jest Vex. W toku gry wyraźnie widać, że zawodnicy dogadują się co do swoich pozycji bądź tego, czy potrzebują pomocy. Gdy Vex zbliża się do Sneaky’ego, ten czeka odpowiednio długo, by zainicjować walkę dopiero wtedy, kiedy ma pewność co do tego, jak skończy się jego engage.

Znaj swoją postać

Gra na dżungli potrafi być zupełnie innym doświadczeniem w zależności od tego, jaką wybierze się postać. Zmianie ulega nie tylko ścieżka dżunglowania, ale też czas, od kiedy zaczyna się być przydatnym dla zespołu.

Gdy w starciu z Rix.GG FMG Vex wybrał na dżunglę Ekko, wiedział, że jest to bohater świetnie skalujący się w późnej fazie gry. Wymaga jednak ostrożności przy pierwszych gankach – a już zwłaszcza w naprawdę wczesnym etapie meczu, kiedy nie ma dostępu do swojej superumiejętności. Bardzo ostrożnie podchodził do rzucania CC z Chronosfery (zdolność ma na początku około 20 sekund cooldownu) oraz starał się gankować w bezpieczny sposób. Vex wie, że Ekko może nawet wypaść z gry, jeżeli pozwoli sobie na zbyt dużo błędów, a wtedy i skalowanie się bohatera w późnej fazie gry może zdać się na nic. Ekko jest o tyle specyficznym przykładem, że znajduje się w czołówce bohaterów o takich możliwościach.

W jednym ze spotkań Parla Esports od początku wymuszało sytuację, by zawodnicy Formulation Gaming zgrupowali się, co umożliwiałoby wykorzystanie przewagi obrażeń obszarowych i CC, zwyciężając grę jednym teamfightem. FMG nie dopuszczało jednak do sytuacji, by straciło grunt pod nogami – w roli Kha’Zixa Vex starał się pozycjonować tak, by wykorzystać zabójcze zdolności postaci do unicestwienia jednego z przeciwników swoim burstem. Trzymało to wroga w napięciu i stosownym dystansie.

Vex to jeden ze skuteczniejszych dżunglerów w EMEA, których zdecydowanie warto obserwować, zwłaszcza gdy chce się podłapać parę dobrych praktyk. W wielu meczach utrzymuje nad swoim rywalem przewagę w złocie, a co za tym idzie – również w doświadczeniu.